środa, 24 grudnia 2014

Miniaturka ,,Mój Blask,,

                                               Każdy z nas ma w sobie blask.

-Mamo, czy ja jestem gwiazdą?- spytała patrząc w niebo.
-Tak kochanie, każdy z nas jest gwiazdą i świeci własnym blaskiem-odpowiedziała patrząc na swoją córkę.
-Ja też, przecież jestem zwyczajna?-kontynuowała kilkulatka.
-Tak, Lu ty też, po prostu musisz poczekać na swoją chwilę-mówiła wpatrując się w nią z miłością.
Mała dziewczynka spojrzała na nią z nadzieją po czym wróciła do patrzenia w niebo.

                                        Nigdy nie możemy o tym zapomnieć 

-Mamo, dasz sobie radę- mówiła roztrzęsiona nastolatka.
-Nie, Lu to już koniec. Pamiętaj o tym co ci mówiłam jesteś gwiazdą i masz własny blask, nigdy o nie zapominaj i nie wąpt w to kochanie-odrzekła słabym głosem.Była coraz słabsza.
-Nie!Nie możesz mi tego zrobić!-krzyczała płacząc coraz bardziej.
-Ludmiło, kocham cię i nigdy cię nie opuszczę-z jej ust wydobyły się ostatnie słowa.
Po chwili ciało kobiety opadło a nastolatka klęknęła nad nim cicho łkając. Dziewczyna przytuliła matkę po czym popatrzyła pustym wzrokiem w niebo.


                    Jednak czasami tracimy swój blask nawet o tym nie wiedząc

-Nawet nie wiesz jaki otrzymałaś ode mnie zaszczyt! Jak możesz mnie tak traktować!- krzyknęła poddenerwowana blondynka.
Uniosła głowę wysoko do góry i dalej poruszała się po dziedzińcu z niebywałą gracją.
- Pprzepraszam, nie chciałam- wyjąkała cicho brunetka.
-Dobra, ale nie chce tego drugi raz.Teraz możesz już iść- prychnęła blondynka.
Brunetka odeszła od niej. Dziewczyna poprawiła włosy a kilka osób popatrzyło na nią. Zdecydowanie była na szczycie i nikt nie mógł tego zaprzeczyć. Po chwil odgarnęła włosy z czoła a jej wyrok skierował się w stronę nieba.

                             Ale zawsze pojawia się ktoś kto nie może na to pozwolić

-Dlaczego taka jesteś?- spytał patrząc w jej oczy.
-To nie jest twoja sprawa Leon- prychnęła zdenerwowana blondynka.
-Nie wiem co wpłynęło na twoją zmianę ale wiedz, że możesz na mnie liczyć-kontynuował szatyn.
-Nic o mnie nie wiesz, więc nie wtrącaj się w moje życie- Ludmiła była coraz bardziej zdenerwowana.
Jednak po chwili jej oczy zaszły łzami, usiadła obok szatyna i wtuliła się w jego ramię.Chłopak objął ją ramieniem i pogładził po plecach. Po chwili blondynka nieco się odsunęła i spojrzała w niebo.

                                     I dzięki niej nasz blask rozkwita na nowo

-Nigdy mnie nie zostawisz?- spytała z powagą.
-Nigdy Lu, nigdy, nie mógłbym tego zrobić-odpowiedział z miłością.
-Kocham cię- powiedziała  blondynka.
-Ja ciebie też, nie wąpt w to-odrzekł szatyn.
Spletli swoje dłonie i wstali z koca. Blondynka wreszcie odnalazła swój blask, prawdziwy i nieskończony. Przytuliła się do chłopaka a jej oczy powędrowały w stronę nieba, na którym jedna z gwiazd świeciła wyjątkowo jaśnie.

                                            Prawdziwy, piękny i nieskończony.



NOTKA
Mam nadzieje, że wam się spodoba mój prezent. Pamiętajcie wracam w styczniu.To pierwsze święta bloga, mam nadzieję, że pojawią się komentarze i więcej wyświetleń. Dziękuje wszystkim którzy czytają bloga.
Wesołych świąt.Najlepszego dla Louisa Tomlinsona z 1D

xxAlex




poniedziałek, 8 grudnia 2014

Notka

Wiem, że rozdziału niema dość długo, wiem też co czujecie ponieważ sama czytam dużo blogów. Ten blog był totalnym spontanem, to chyba był zły pomysł. Nie odchodzę, chce dalej pisać. Robię przerwę. Przez ten czas napiszę kilka rozdziałów do przodu, może one shotów, spróbuje też ogarnąć blogera.Wrócę tu obiecuje.                                                                                                                         DO ZOBACZENIA!!
                            
PS. Nadal szukam chętnych do pomocy.
xxAlex

czwartek, 20 listopada 2014

Prolog

Violetta's Pov

Przejechałam ręką po jego zdjęciu, tyle czasu już minęło. Tyle czasu, a ja nadal tęsknie, nadal czekam. Chyba nigdy o nim nie zapomnę. Nie, co ty wyprawiasz Violetta masz o nim nie myśleć!  Oh, gdyby to tylko było takie łatwe. Pomimo,że mnie zostawił to nadal go pragnę. Ale muszę być silna.Muszę zacząć nowe życie, bez niego.



image


NOTKA
Mam nadzieje że się spodobał proszę o komentarze.
PS. Pomógł by mi ktoś z ogarnięciem blogera, dajcie kontakt.

Do następnego!

niedziela, 9 listopada 2014

Powitanie

Hej, jestem Alex będę pisała o Fedeletcie.Wiem, że dużo osób nie lubi tej pary jednak u mnie ma szczególne miejsce. Reszta paringów to : Marcesca, Naxi, Tomiła, Leonara i Cares. Do zobaczenia.
Pozdrawiam